Bez wątpienia najmroczniejsza część i jeśli chodzi o historię i lokacje i przeciwników.
Końcówka powala, jedyna część, której przejście wystarczy mi raz i raczej więcej po nią nie
sięgnę. Nie dlatego, że jest zła, ale jest dla mnie "za ciężka" jeśli chodzi o jej atmosferę.
Jest to jedna z moich ulubionych części. Klimat może trochę zbyt ciężki i kilka fragmentów było naprawdę smutnych, np. ostatnia scena w zaświatach, spalona rezydencja Lary i śmierć jej przyjaciela. Wg. mnie najładniejszą i najbardziej kolorową lokacją jest Tajlandia, przynajmniej tutaj można odpocząć od tych mroków.