Treściwa gierka, miło się grało (i wciąż od czasu do czasu gra) i z początku nie sposób było oderwać się od monitora ale po pewnym czasie... potrafi lekko znużyć. Stwierdzam, że zainteresowanie graczy projektem przerosło pierwotne plany twórców w których nie zakładali przygody na wielce epicką skalę, raczej miała być to opowieść dla nerdów i fanów izometrycznych gier w klimatach dnd... Czyli lekko zawiodła mnie fabuła ale nie jest to jakaś wielka wada, trzyma poziom aczkolwiek mogłoby być lepiej. Druga rzecz która działa na niekorzyść gry to uboga liczba bitewnych kawałków. I choć muzyka czasie eksploracji miast czy wsi itd. jest spoko to te kilka utworów które w kółko lecą w czasie walki to jakiś żart, a walki jest w tej grze całkiem sporo. porównując z takim baldurem czy NwN, to właściwie nie ma porównania ;p Te zapętlające się utwory obrzydły mi do tego stopnia ze musiałem je usunąć... także teraz gram po cichu albo czasem leci audio danej mapy i generalnie jest o niebo lepiej;p Jakby co to muza jest w folderze mus_final, pliki z pod nazwą combat. Myślę czy by nie przekopiować muzyczek z Neverwintera czasem hmmm :)
Dla mnie absolutne arcydzieło stojące na równi z Planescape Torment. Obawiałem się o narrację, ale ilość i jakość tekstu czytanego, wszelkiego rodzaju opisów sytuacji, wyglądu postaci i miejsc, opisy zapachów - wszystko to przeszło moje oczekiwania i w tym względzie przebiło nawet Tormenta. Strona literacka gry to mistrzostwo wśród gier. Bardzo wiele zadań pobocznych jest związanych pośrednio i bezpośrednio z główną osią fabularną. Główny wątek niby krótki, ale w połączeniu z całą resztą dał potężną i spójną wizję świata oraz historię, nad którą można się dłużej zastanowić. Nie ma w tej grze żadnych wypełniaczy, każde zadanie to fabuła i problem do rozwiązania. Całość zajęła mi dokładnie 130h (dane z save'a - wolny styl grania).
Dla mnie to najlepsza gra cRPG od czasu Planescape Torment. Pierwszy Dragon Age o półkę niżej, podobnie New Vegas, Mass Effecty, Deus Ex. Ostatni Dragon Age nie ma nawet do niej startu. Póki co ogrywam Wiedźmina 3 i jest to jedyna gra, która może przebić Pillarsy - choć całkiem inna i trudna do porównania.
Jeśli w Pillarsach było tyle czytania, to ile będzie w nadchodzącym Tormencie ? :D
W Tornmenta nie grałem, ale ilość tekstu nie zawsze przekłada się na jakość. Obsidian dodał masę NPC-ów , którym można sięgnąć w duszę i poczytać ich historię, ale jest to strata czasu. Jeżeli chodzi o jakość tekstu - już fabularnego - to jest z tym różnie. PoE nie wybija się ani na plus ani minus pod tym względem.
A co do Tornmenta to czytałem, że tekstu jest mnóstwo, ale raczej jest to przerost ilości nad jakością i zbyt duża opisowość potrafi bardzo wymęczyć :-)
Nie wynika w znaczeniu, że nie pcha fabuły do przodu - zgoda. No, ale ich funkcja jest inna - mają umożliwiać lepsze poznanie świata gry. Moim zdaniem nieźle się z tego wywiązują
Mam pytanie do wszystkich którzy grają w Pillarsa ? czy występuje u was błąd czcionki tj. gdy wyświetlam opis poszczególnych przedmiotów np. pierścień czy miecz dwuręczny u mnie nie ma ostatniej litery :(
Np. miecz dwuręczny - jest - miecz dwuręczn
pupil - jest - pupi
pierścień - jest - pierscie
Czy występuje u was ten błąd ?
Ja bym spróbował (steam) usunąć pliki, które są odpowiedzialne za tekst i zweryfikować pliki gry, żeby pobrało od nowa. W przeciwnym razie (lub dla wersji GOG) ściągnąć grę od nowa. /Wybacz, że rok po twoim poście, ale być może ktoś jeszcze miał taki problem i szuka pomocy.
Jeden z dziesięciu najlepszych cRPG ever. Przeciętniaki pokroju pierwszego Baldura czy Gothica zjada bez popity. Porównywalny z takimi tytułami jak Baldurs Gate 2, Torment, Vampire the Masquarade Bloodlines czy Might and Magic VI lub VII.
bardzo dobra gra 4/10 niestety ale do konca nie dotrwalem a staram sie gry maksowac, tej niestety nie wytrzymalem podczas finalowego aktu dorwała mnie taka wielka monotonia , ze dzisiaj 22.08.16 o godzinie 10.15 czasu polskiego usunalem a raczej wyj..... ja z dysku, na poczatku olsnila mnie klimatem baldura, jednak pozniej robilo sie coraz mniej jasno az w koncu tak ciemno ze z nudow pozegnalem ja , moze to jest kawalek dobrego kodu ale niestety ja do konca nie dotrwalem
Oj rozpędziłeś się z tą dziesiątką najlepszych cRPG i to bardzo.
Ja na razie dotarłem do zatoki buntu. Widać, że Pilarsy mają być Opus Magnum Obsidianu. Szereg rzeczy zostało zaczerpniętych z Neverwinter Nights 2 (Warownia), albo Maski Zdrajcy (konstrukcja questów, ponury klimat - mało jednak odczuwalny).
Na razie nie jest źle, ale cholernie niszczy immersję absolutna nierealność zachowania NPC-ów. Idę do jakiegoś faceta w Warowni Tygla i pytam czy są jakieś problemy, a on mi każe przynieść jakieś superważne wyniki badań. Nie prosiłem go o żadną misję, on mnie widzi pierwszy raz na oczy i nawet nie pyta kim jestem. No gdzie tu logika? Podobnie jak spotkanie z Kolscem - facet przegrał bój o warownię Redricka, spotyka bandę uzbrojonych nieznajomych i od razu mówi kim jest i co od nas chce. Znowu - to jest bez sensu! Dalej - każdy NPC odpowiada wyczerpująco na wszystkie nasze pytania. Zagadnięta osoba, mówi kim jest i co robi itd. itd. Bardzo to niszczy mój odbiór gry.
Jak skończę to napiszę szerszą opinię, ale szkoda, że barman na zapytanie kim jest, nie każe nam się odp***lić xD