Ten scenariusz to marzenie USA, największego terrorysty na Ziemi.

Plusy:
+ regeneracja życia
+ pojazdy - trochę tego jest, ale nie w każdej misji możemy używać każdego pojazdu
+ drony - jeszcze nie spotkałem się z fps'em w którym mamy do dyspozycji małe pojazdy, helikopterki itp., no ale ja ogrywam starsze gry, możliwe, że w tych nowszych, to już nieraz one występowały
+ ciągły bieg - chciałem sprawdzić jak długo postać biegnie bez zadyszki, no i długo biegła i się nie męczyła, więc przerwałem bieg, nie dobiegłem do momentu żeby się zmęczyła
+ walki drużynowe - znaczy mamy trochę żołnierzy, którzy nam pomagają, strzelają z różnych broni, korzystają z pojazdów, ułatwia to rozgrywkę, nieraz ma się wrażenie, że niewiele pomagają, a nieraz potrafią zniszczyć nawet wrogi czołg (zazwyczaj ja wszystkie niszczyłem), ale zawsze to sprowadzają na siebie ogień
+ strzelanie - mały to plusik, bo poza tym dosyć niecelnie się strzela w tej grze
+ rozwalanie otoczenia - to też niewielki plus, mało co można rozwalić i zazwyczaj tylko mniejsze obiekty
+ poziom trudności - poziom normal jest poziomem normal, nieraz łatwym, a trudnym jedynie w ostatniej potyczce

Minusy:
- fabuła - prosta, niezbyt ambitna, ot taki mokry sen imperialistów z USA
- brak zapisu gry w dowolnym momencie - w sumie w tej grze to najmniej mi przeszkadzało ze wszystkich fps'ów w jakie grałem, więc raczej nieistotny minus
- przeładowanie z nabojami w magazynku powoduje, że tracimy te naboje - tak było w grze Oni
- latanie helikopterem - tylko w jednej misji miałem możliwość polatania i się nie nalatałem, nie ogarnąłem tego, jak wciskałem strzałkę do góry, to na początku helikopter leciał do góry, ale dziwnie się nim sterowało i się rozbiłem, a jak próbowałem parę kolejnych lotów, to już po wciśnięciu strzałki do góry, helikopter leciał trochę w górę i w tył i mi wylatywał za teren misji i przesiadłem się na bardziej praktyczny w sterowaniu czołg. Zresztą nie ma w tej grze
wymogu użycia konkretnego pojazdu, można przejść misje nawet na piechotę, ale w niektórych misjach będzie to troszkę trudniejsze... Np. w takim Xenus 2 latanie helikopterem było intuicyjne, tutaj niestety coś było nie tak
- mało skuteczne strzały z rakietnicy i z dział czołgowych - chodzi mi o konkretne sytuacje, kiedy celowałem obok strzelających we mnie żołnierzy i wybuchy były na tyle słabe, że stojący obok żołnierze nie ginęli, trzeba było idealnie między oczy, żeby ich zabić
- return to the field of the battle - no i schodzi nam życie jak za daleko się oddalimy, więc nie pozwiedzamy terenu wokół działań wojennych, ale też nie ma po co
- nie można brać broni od wrogów - mały to minus, raczej taki "estetyczny", bo w sumie mamy co chwila skrzynki z amunicją i prawie w ogóle nie kończy nam się amunicja, a wrogowie mają podobne odpowiedniki każdej z naszych broni
- wytrzymali wrogowie - trochę za bardzo nierealistycznie, ale my w sumie też

Nawet niezły ten FPS, bierzemy udział w 3 wojnie światowej, nie tak epickiej, ale zawsze coś. Można trochę pobawić się pojazdami, dronami i innymi zabawkami, ale jak dla mnie to za mało przygodowy ten fps, ta gra, to po prostu potyczka za potyczką, prosta, mało ambitna, jedynie różnorodność pojazdów i dronów wyróżnia ją wśród wielu innych fps'ów, no ale jak ktoś lubi poczuć się trochę jak na wojnie, to zawsze to jakaś namiastka.