chyba to stanowi kwintesencje jego legendarnych ról w Bladzie, w Autostopowiczu, ten uroczy cynizm. gość charyzma, talent, plus plastyczność niewiarygodna mimiki.
powinien być jednym z największych. gość miał nawet głos i to za młodu. plus niebanalną urodę.
Szczegolnie w mej pamieci zapadl rolami w filmach BLADE RUNNER, AUTOSTOPOWICZ, NIEOCZEKIWANY ATAK oraz HOBO WITH A SHOTGUN. Ten ostatni pomimo tego ze jest niskobudzetowy i zrobiony w stylu GRIND HOUSE po raz kolejny udowodnil ze HAUER NAWET w wieku 70lat potrafi grac swietnie...
dla mnie Hauer ma mega środki w warsztacie.
szkoda trochę kariery. HOBO nie widziałem.
ale Blade, Autostopowicz. wystarczy porównać Beana. przecież Sean nie jest złym aktorem. ale Hauer.
jego dystans, ta zabawa, trzymanie roli w garści, to mrużenie maski, mrużenie uśmiechu.
Bean jest świetny, ale Hauera nie przeskoczył. Tej kreacji nie da się po prostu poprawić, bo tam nie ma co poprawiać. Hauer w Autostopowiczu to jest wcielenia zła. Każdy kierowca, który widział ten film ma z tyłu głowy malutką, ukrytą wątpliwość kiedy zabiera autostopowicza do swojego wozu