Wiem, że TOP100 ludzie - to idiotyzm, bo jak można porównywać muzykę Elfmana z reżyserią Kubricka na przykład. Ale...
Skoro szczytową dzisiątkę zdominowali aktorzy - mężczyźni dajmy szansę jakiejś kobiecie (kiedyś była tam Meggie Smith), w końcu czy kobieta jest gorsza w te klocki od męzczyzny? Nie sądzę...
Pozdrawiam!