do tego niczego sobie:
http://fandangogroovers.files.wordpress.com/2009/09/lee-meriwether.jpg
Heh to widzę, że jesteśmy podobnego zdania, bo większość zachwycała się rola Hathaway, moim zdaniem nie było się czym zachwycać...
Lee Meriwether i Michelle Pfeiffer to jedyne filmowe Catwoman które uznaję. Za nimi jest ta z serialu Batman ('66), potem Anne Hathaway, a Halle Berry to już nieporozumienie.