Wiem, czemu ten film ma tak niską ocenę. Jest to pieprzenie konserwatywnych maniaków kina, co zobaczyli parę filmów, przeczytali parę recenzji i myślą, że świecą dupą. Jeżeli nie płaczecie, nie umieracie ze strachu, nie pękacie ze śmiechu na filmie- jest on dla Was zupełnie nijaki.
Mnie się film szalenie podobał ze...
jejuś jakie keidyś były znakomite, realne filmy nie przepełnione efektami specjalnymi ani sztuczną grą aktorów :) filmy z lat 90-tych biją na głowe te które powstaja teraz, a ''Sypiąjąc z wrogiem'' jest na pewno jednym z nich :) oglądając od razu wczułam się w główną bohaterke i przeżywałam każdą minute filmu czekając...
więcejFilm ten jest przewidywalny i ma mało oryginalną fabułę ale paradoksalnie historia jest ciekawa oraz trzyma w napięciu jak mało który film.
Nie wiem czy postać Martina nie przejaskrawiona ale jestem w stanie uwierzyć że są tacy faceci.
Postać Juli rewelacyja, Znkomicie oddaje strach jaki narasta w bochaterce i uczicia zmieszania
jakie to budzi. Znakomiecie oddaje uczucia winny z jakimi się zmaga główna bohaterka w
słowach kiedy mówi że boi się że już...
Pamiętam, gdy oglądałam ten film rok po ślubie. Mojego męża nie było w domu. Bylam tak bardzo przerażona, że to też jest historia o mnie. Dzisiaj już jestem po rozwodzie. Okaleczona na zawsze. Ale wciąż żyję. I jestem wolna. Jak nigdy.
Koleś znalazł ją w kiblu kilka dni po pogrzebie - nie ma potrzeb fizjologicznych? Nie spuszczał wody ani razy? A do tego mamusia, która jest tak naiwna, że od razu wypaplała pierwszemu lepszemu, gdzie jest córka. Najlepiej przedstawiony sam mechanizm przemocy - pierwsze pół godziny filmu, dalej coraz większy gniot.
W książce "Perły do lamusa" autorstwa Zygmunta Kałużyńskiego i Tomasza Raczka, która
ukazała się w latach 90. (był to zbiór felietonów z tygodnika Wprost), pierwszy z wymienionych
przeze mnie krytyków stwierdził, iż bardziej ceni sobie ten thriller niż obsypane Oscarami
"Milczenie owiec" (obydwa filmy miały...
Ale scena z obrączką nieco ujmuje całości! Wywaliłabym tę obrączkę do ulicznej kanalizacji, żeby
nie zostawiać śladu po sobie. A poza tym - facet przez ileś tam dni nie korzystał z kibelka? Ale ten
jeden minus nie pozbawia mnie przyjemności wracania do tego filmu.