Nie byłem świadomy, że Charlie kręcił tak dobre dramaty.
Drugi po "Paryżance" film Chaplina, który wzbudza niebywałe emocje.
Świetna reżyseria i historia. Temat wciąż aktualny.
Rewelacyjne wstawki z firmowymi gagami Charliego momentami czynią ten film czarną komedią.
Film dojrzałego Charlesa.
Polecam
8/10