Komentarz świetny i prawdziwy, aczkolwiek ocena wg mnie za niska, bo nie ocenia się tylko liczby wad i zalet, ale to co pozostawia film w sobie, a ten zostawil we mnie piękne obrazy, piękną wizję życia po życiu i miłosci i to jednak w niebanalny i przepiękny sposób - przepiękna historia.. Ostatniej sceny powinno nie być, ale wyobrażam sobie, że film się kończy po tym jak wszyscy odnajdują się tzw. "niebie" - ich własnym niebie.
P.S. Rzadko daję "10-tki", ale do tej pory jestem tak oniemiały, że solę zamiast słodzić i idę jeść drugie zapominając że talerz do tego się przyda.
Raczej dość banalny i konwencjonalny. Piszesz, że ocenia się to, co się wyniosło? Wówczas jednak wiele zależy od zdolności widza. Powiedz mi, co na przykład z filmów o miłości wynosi troll, który mnie właśnie obrzuca wyzwiskami i okłamuje? Wygląda to tak, jakby pozytywne emocje służyły tylko podtrzymaniu mitu o swojej głębi (dajemy 10, bo takie to piękne i wzniosłe!), a w prawdziwym życiu nie ma poszanowania dla elementarnej choćby etyki postępowania. :)
No właśnie,tylko oni wrócili,dlatego dałam 9 a nie 10.Po co wracać jak rodzina w całości w niebie......