W tym filmie ciekawe są m.in. kulisy. :D W autobiografii Polańskiego można przeczytać, że praca z odtwórcami głównych ról nie była taka prosta. Między innymi scena, w której Richard rzuca się na Teresę i bije ją paskiem jest autentyczna. No ale żeby nie odbiegać od tematu, zdecydowanie jest to niedoceniony film Polańskiego. Może to wynikać z tego, że poprzednie filmy, jak "Wstręt" i "Nóż w wodzie" to arcydzieła, które ciężko przegonić. Przy tych dwóch gigantach "Matnia" wypada słabiej. Niemniej jednak, to nadal jak najbardziej godny uwagi film. Bardzo dobra gra aktorska, szczególnie Standera i Dorléac. Pozostaje jedynie żałować, że piękna i charyzmatyczna Françoise zginęła tragiczną śmiercią rok później. 8/10.