"Casablanca" jest tak kultowym filmem, że nawet jeśli go nie widziałeś/widziałaś to znasz na pamięć cytowane często w innych produkcjach dialogi. Film ponadczasowy, tak jak całe kino z dawnych lat. Epoka starego Hollywood jest pełna uroku, magii i czegoś co we współczesnym kinie próżno szukać. Obejrzałam Casablance i choć jest to film piękny, to jednak nie oszalałam na jego punkcie. Historia prosta, postacie ciekawe a muzyka zakładająca w pamięć. Piękna Ingrid czaruje z ekranu a Humphrey udowadnia że nie trzeba mieć aparycji lowelasa żeby być filmowym amantem (z charyzmą). Na pewno jest to film, który powinno obejrzeć się raz w życiu. Ja właśnie mam ten raz za sobą i zostawiam zasłużone 7/10.