Z jednej strony jako kobieta nie mogłam pojąć... rozumiem z 18-latkiem, no niech będzie nawet z 16-17 latkiem, ale 13-latek?! Jakie ona miała poczucie bezpieczeństwa, opieki z jego strony? Nie mogę tego zrozumieć... Dla mnie nawet atrakcyjni nastolatkowie są aseksualni, bo nie są jeszcze męscy. Poza tym - czy naprawdę warto było? Wiele lat upokorzeń, ukrywania się, a przede wszystkim- strata dzieci z poprzedniego związku.

Z drugiej strony - strasznie było mi ich żal. Zaszczuci jak zwierzęta, wciąż musieli uciekać. Fakt, że jej odebrano dziecko (tylko że wzięła je mama Vili'ego), wydaje mi się jakiś bezprawny, z jakiej racji to zrobiono?!

Ojciec Mary miał jednak rację - jeśli się naprawdę kochają, to wszystko jest w porządku. Tak właśnie jest. Wystarczyła miłość. Wszystko skończyło się dobrze i chyba większość ludzi się z tego cieszy. Dziś są małżeństwem - wytrzymali i poczekali. W tej chwili patrząc na ich zdjęcia sądzę że nie widać po nich dużej różnicy wieku. Ona zawsze miała dziewczęcą urodę, a on naprawdę zmężniał. Dałabym im ok. 30 lat, nie znając historii, nie uwierzyłabym że dzieli ich 25 lat różnicy:

http://img2.timeinc.net/people/i/2006/features/magstories/060515/letourneau/mary _kay_letourneau.jpg
http://411chatter.com/images/mary-kay-letourneau-2009.jpg