Oczekiwałem chyba czegoś bardziej merytorycznego zabierając się za ten dokument, niestety otrzymałem od Netflxa kolejnego pięknego mikołaja z czekolady z pustym środkiem. Nie wiem jaki był ogólny zamysł twórców, ale wygląda to tak jakby zaproszeni celebryci chcieli się popisać swoimi ciut naciąganymi historyjkami, bo nawet ich rady nie rób tego, nie rób tamtego ciężko odebrać poważnie gdzie sami wspominają je z nostalgią i w żartach jak to prowadzili naćpani furę, jak to było super cool, ale wy dzieci nunu. Łee
Ani na chwilę nie przyszłoby mi na myśl, żeby w podobny sposób zinterpretować rady dotyczące tego co robić, a czego nie robić na tripach. Może to dlatego, że obejrzałam ten film z zupełnie innej perspektywy, po prostu zwykli ludzie z jakimiś doświadczeniami z psychodelikami, mówiący o tym co wg nich było ok, a na co lepiej uważać. Może pomogło mi to, że większości z tych "celebrytów" nawet nie kojarzę.