Delikatna, prosta i luźna komedyjka - nawet fajnie wyszło...
Sherlock budzi się w latach 80. XX w. i pomaga Jane Watson wyjaśnić sprawę morderstwa i oczyścić jej ojca z zarzutów.
Do tego słaba. Zamrożony Holmes - Holmes "mrożonka" i wnuczka Watsona... Bzdury o kriogenice i totalny absurd. To nawet nie ma prawa stać obok adaptacji Conan Doyle'a!